sobota, 18 kwietnia 2015

"Piłka" Małgorzata Strzałkowska & Beata Zdęba

Ko, ko, ko! Co to? Co to?





 

Pewna bura kurka siedząc sobie w spokoju na podwórku i czyszcząc swe (bure) piórka została wprowadzona w stan najwyższego wzburzenia przez radośnie skaczącą piłkę! Piłka narobiła zamieszania co nie miara! A to wskoczyła do kurnika mając zamiar wysiadywać jajko, a to przeskoczyła nad kogutkiem, a to goniła się ze stonką pod jabłonką!

Bura kurka postanowiła zrobić porządek i szukała skaczącej wszędzie piłki, ale ta się przed nią sprytnie schowała. No, ale wszystko kończy się dobrze. Kurka z piłką wyskakały się za wszelkie czasy, a potem zmęczone, spały razem, aż do rana.


Cóż to była za lektura! Ja gdakałam, Mimi skakała, i tak kilka razy pod rząd. Książeczka hit. Prosta historyjka, pełna akcji zaciekawi każde dziecko. Zresztą kto nie lubi bawić się piłką?Treść łatwo zapada w pamięć dzięki onomatopejom i całkiem zgrabnym rymom.

Dodatkowym atutem są świetne ilustracje. Takie jakby z grubą fakturą, jakby narysowane na grubym materiale, takie jakby trochę trójwymiarowe. Bez wielu szczegółów pięknie współgrają z opowiadaną historyjką. Ładne, niecukierkowe kolory.



Świetna pozycja dla młodszego dziecka. Nie dość, że rozrywkowa to jeszcze jak mówi opis na okładce pomaga ćwiczyć orientację w przestrzeni. Może i tak. My mówimy na to "Ko ko ko! co to, co to? ko ko ko!".

Pozdrawiamy,
Mała Mimi i kura Mania.

Książkę przeczytałyśmy w ramach wyzwania GRA W KOLORY.

2 komentarze:

  1. Wierszyki M. Strzałkowskiej cieszą i bawią, nie może być inaczej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nasze pierwsze spotkanie z tą autorką, więc jesteśmy pod wrażeniem :)

      Usuń

Skomentuj. Daj Kurze coś do roboty!