poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Poetyczna Kura: "Tygrys" Pablo Neruda

Poetyczna Kura to coponiedziałkowy cykl, który ma prezentować wiersze znane i lubiane, ale i takie trochę zapomniane, przykurzone. Dlaczego w poniedziałek? Bo to zupełnie niepoetyczny dzień. Zapraszam!

Na dzisiaj wybrałam wiersz Pabla Nerudy. Wiele lat temu zakochałam się w tych wierszach będąc jeszcze w liceum. Dawno nie czytałam Nerudy, ale jakoś tak wiosenna pogoda mi go przypomniała.

Nie pamiętam jak trafiłam na tego chilijskiego poetę, ale wiem, że wypożyczyłam z biblioteki miejskiej ogromniaste tomiszcze wypełnione jego wierszami. Tomiszcze targałam ze sobą wszędzie, a po przeczytaniu wielokrotnym postanowiłam wreszcie oddać do biblioteki. Wsadziłam tom do reklamówki z dżinsami i... zapomniałam torby w sali, w której mieliśmy chemię. Kiedy zczaiłam się jakieś dwie lekcje później jak dzika pobiegłam do dyżurki. tam czekały na mnie dżinsy i reklamówka, ale wierszy nie było. Zapłaciłam karę za zgubienie książki, ale mam nadzieję, że ta osoba, która zwinęła wiersze zrobiła to z zachwytu i miłości do Nerudy.

Pierwszym wierszem tego autora, który przeczytałam był "Tygrys". Większość wierszy tego poety mówi o miłości i jej tysiącu odmianach, ale również o samotności czy śmierci. Wszystkie są bardzo przejmujące, buzujące namiętnościami, czasem opisanymi wprost, czasem drzemiącymi pod powierzchnią pięknych słów. Warto się zapoznać.

 

Tygrys

Pablo Neruda

Jestem tygrys.
Czyham na ciebie w listowiu
szerokim niby sztaby
wilgotnego kruszcu.

Biała rzeka wzbiera
pod mgłą. Już idziesz.

Naga zanurzasz się.
Czekam.

I wreszcie w skoku
z ognia, krwi, zębów
ciosem szponiastej łapy drę
twoją pierś, biodra.


Piję twoją krew, kruszę
członki twe, jeden po drugim.

I odtąd już czuwam
latami w dżungli
nad twoimi kośćmi, twym prochem
nieruchomy, daleki
od gniewu i nienawiści,
w śmierci twej rozbrojony,
lianami pokrzyżowany,
bez ruchu w ulewie,
nieubłagana straż
mojej morderczej miłości.

Pozdrawiam,
Kura Mania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj. Daj Kurze coś do roboty!