Życzę Ci wszystkiego dobrego,
wielu ciepłych chwil w
rodzinnym gronie,
pięknej pogody do spacerów
i chwil/godzin/dni spokoju do
przeczytania tych wszystkich książek,
które czekają w kolejce (mission
impossible).
Lubisz Wielkanoc? Ja nigdy nie lubiłam. Nie miała dla mnie
magii Świąt Bożego Narodzenia, a kojarzyła się jedynie z napychaniem się od
rana u babci.
W tym roku jednak ze zdumieniem zdałam sobie sprawę, że
bardzo lubię Wielkanoc. Nie wywołuje u mnie ona takiej presji perfekcjonizmu jak
w przypadku Gwiazdki, nie wymaga długich przygotowań i nie jest aż tak
stereotypowo rodzinna jak Boże Narodzenie, więc nie wpadam w czarną rozpacz, że
znów nie spędzam Świąt w Polsce. Tak,
całkiem fajna ta Wielkanoc.
Co prawda, ciężej mi wytłumaczyć sens tych Świąt małej Mimi,
która po wspólnym przeczytaniu książki Pieńkowskiego o Wielkanocy powiedziała,
że trzeba tę książkę schować, bo jest straszna. Tak więc w tym roku omijamy
Jezusa skupiając się na nadziei, którą niesie wiosna i na ponownym odrodzeniu
się przyrody.
Miałam nadzieję, że pogoda zbytnio się nie popsuje, że będziemy
mogli pójść na spacer, że pooglądamy wspólnie filmy, poczytamy książki i objemy
się jajek z rzeżuchą i migdałowego mazurka, ale od środy jestem bardzo chora i jedyne co robię to wypluwam płuca, trzęsę się pod kołdrą i wegetuję. Szkoda mi małej Mimi, ale zrobimy sobie drugą Wielkanoc za tydzień w Polsce (jak wyzdrowieję).
Zdrowych Świąt,
Kura Mania.
Szybkiego powrotu do zdrowia!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Choć jeszcze mnie przeziębienie trzyma to już znacznie lepiej się czuję :D
Usuń