Był sobie chłopiec, który mieszkał w chacie w lesie. Zimą
był bardzo samotny, ponieważ wszyscy jego przyjaciele spali. Jednak pewnego
dnia zobaczył na oknach piękne kształty. Okazało się, że na dworze stała dziwna
biała postać, która pokrywała dom chłopca lodem i mrozem. Przedstawił się jako
Jack Frost, a potem czmychnął do lasu. Zaciekawiony chłopiec pobiegł za nim i
szybko okazało się, że sa idealnymi towarzyszami zabaw. Jack Frost powiedział
chłopcu, że może z nim zostać tak długo jak długo ten powstrzyma się od
wspominania przy nim ciepłych rzeczy. Wszystko szło dobrze, ale pewnego dnia
chłopiec zobaczył małego przebiśnieg.
Kiedy wskazał go swojemu mroźnemu przyjacielowi jego już nie było! Po
Jacku Froście został jedynie szept „Do zobaczenia kolejnej zimy!”.
Sympatyczna zimowa opowieść z elementem mroźnej magii oraz
pierwiastkiem przygodowym. Nie jest to opowieść szczególnie zapadająca w
pamięć, ale świetnie wpisuje się w zimowego ducha. Szczególnie przypadł mi do
gustu chłopiec, który poradził sobie doskonale z droczącym się z nim Jackiem
Frostem swoją zaradnością zdobywając uznanie i przyjaźń lodowego duszka (?).
Również ilustracje nawiązujące kolorystyką do zimy (biały,
srebrny i niebieski) przypominają wycinane z papieru śnieżynki. Jest ładnie i
elegancko, a w dodatku okładka ma błyszczące elementy.
Na plus trzeba też zaliczyć, że poznałyśmy mnóstwo
książeczek nawiązujących czy to do zimy czy to bardziej szczegółowo do Bożego
Narodzenia, ale żadnej o Jacku Froście. Więc jest nie tylko ładnie, ale i oryginalnie.
Kazuno Kohara jest autorką kilku picture booków i już od dłuższego czasu mam chętkę na ‘The Midnight
Library’, ale jakoś nie było nam po drodze. Kohara jest Japonką, ale mieszka w
Wielkiej Brytanii.
Pozdrawiamy,
Mała Mimi i Kura Mania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj. Daj Kurze coś do roboty!