Podobno jeśliby się rozłamało serce Eleny, głównej bohaterki
noweli, wylałyby się z niego Gwiezdne Wojny. To właśnie Gwiezdne Wojny są ulubionym fandomem
dziewczyny i to dla nich gotowa jest
koczować w pod kinem na trzy dni przed premierą nowej części (czyli Star Wars:
The Force Awakens). Nic to, że jest grudzień, nic to, że mama niezbyt jest z
tego zadowolona. Elena jest gotowa na spanie w śpiworze, chłód i szalone
świętowanie razem z innymi miłośnikami serii. W głowie dziewczyny wyświetlają
się obrazy z poprzednich dziesięcioleci – kilometrowe kolejki, miasteczka
namiotowe, ludzie poprzebierani w kostiumy, ogólna radość i celebracja.
Zderzenie z rzeczywistością okazuje się jednak bolesne –
Elena na trzy dni przez premierą staje co prawda w kolejce, ale składa się ona
oprócz niej jeszcze z tylko dwóch osób. Żadnych namiotów, żadnych tłumów.
Dziewczyna jednak postanawia zrobić lemoniadę z cytryn oferowanych jej przez
życie i… Ha, to już sobie sami przeczytajcie!
Nowelka Rainbow Rowell została specjalnie napisana na World
Book Day w Wielkiej Brytanii. Ma niecałe sto stron, więc czyta się
błyskawicznie, ale i z dużą dozą przyjemności.
Elena ma osiemnaście lat i uważana jest za nerda. W szkole
ma przyjaciół, z którymi się trzyma, ale w swojej miłości do Gwiezdnych Wojen
jest osamotniona. Jeśli nie liczyć jej taty, który to zaraził ją miłością do
serii. Tzn. do oryginalnej trylogii (Nowa nadzieja, Imperium kontratakuje i
Powrót Jedi z lat 70 i 80), bo trzech prequeli nakręconych później Elena nigdy nie widziała
(Mroczne widmo, Atak klonów, Zemsta Sithów). Tata nastolatki powiedział, że
zniszczą jej miłość do Star Wars, że nie będzie w stanie ich odwidzieć, a ona
nie chce zawieść jego zaufania (mimo, że ojciec odszedł od nich kilka lat
wcześniej). Oczywiście, można powiedzieć, że miłość Eleny do tych filmów to
taka proteza po utracie ojca, ale kto by się tym przejmował.
Najważniejsze jest, że Elena jest ultrahardcorowym fanem
Gwiezdnych Wojen! Wierna jedynie oryginalnej, najwyżej cenionej trylogii, o
której wie wszystko. Jest takim konserwatywnym katolikiem w świecie „wierzących
niepraktykujących”.
Z drugiej jednak strony, Elena poznaje w kolejce Gabe’a.
Przy nim ona jest jedynie szpanującą hipsterką, bo to chłopak jest bardziej
wycofany, samotny i komputerowy. Taki stereotypowy nerd.
Kim więc jest Elena ze swoją miłością do ukochanego fandomu?
Gdzie jest granica między hipsterem a geekiem? Między zwykłym fanem a nerdem?
To, wbrew pozorom, bardzo ważkie sprawy. W świecie geeków ja
jestem zwykłą osobą, która tak jak reszta świata lubi wszystko (zresztą to są słowa
Gabe’a), ale w świecie moich znajomych i rodziny jestem geekiem, który kocha MCU, Funko, komiksy i nosi koszulki z
Harry Potterem.
Ale jak spotkam się z
fanami komiksu to traktowana jestem niepoważnie, bo przecież nie wiem, w której
części dany bohater został zabity przez ukochaną kobietę, której wyprano mózg,
a potem przez nią uratowany, kiedy to wróciła do przeszłości.
Wracając jednak do noweli to polecam ją oczywiście wszystkim
fanom twórczości Rainbow Rowell, miłośnikom Gwiezdnych Wojen, wierzącym w magię
kina i miłość.
I nie, nie widzę w ‘Kindred Spirits’ żadnych wad.
Niech moc będzie z Tobą,
Kura Mania.
PS. Nie pamiętam, kiedy pierwszy raz widziałam Gwiezdne
Wojny. To część mnie, tak jak AC/DC, które uwielbia mój tata. Otaczały mnie zawsze.
Do kina pierwszy raz poszłam na Atak klonów w roku 2002, czyli miałam lat
piętnaście. Byłam w kinie kilka razy i totalnie mnie zachwyciły, bo Star Wars
trzeba po prostu oglądnąć w kinie choć raz. Na najnowszej części, czyli
Przebudzeniu mocy też byłam w kinie i mimo, że nie zachwyciły mnie tak jak
„oryginalna” trylogia to w końcu to Gwiezdne Wojny, więc i tak je kocham. Acha,
u mnie w domu to mama od zawsze była wielką fanką Star Wars. Jest jedyną znaną
mi osobą, która tak często oglądała film, że zniszczyła płytę DVD. A jakby ktoś
był zainteresowany to Przebudzenie mocy od 5 kwietnia dostępne w sklepach.
M.
Do wygrania jest nowelka 'Kindred Spirits' Rainbow Rowell w języku angielskim, ale bardzo przystepnym językiem napisana. Książka jest nowa. Co trzeba zrobić, by ją wygrać? Napisać na punkcie jakiego fandomu/hobby/serii książek/filmów/itp. ma się kompletnego hopla. I nie wstydźcie się swoich guilty pleasure ;) Macie czas do 19 maja, do niedzieli, do północy. Losowanie odbędzie się za 30 maja, w poniedziałek, w samo południe i zaraz po tym będzie ogłoszony zwycięzca. Good luck!
KONKURS
Do wygrania jest nowelka 'Kindred Spirits' Rainbow Rowell w języku angielskim, ale bardzo przystepnym językiem napisana. Książka jest nowa. Co trzeba zrobić, by ją wygrać? Napisać na punkcie jakiego fandomu/hobby/serii książek/filmów/itp. ma się kompletnego hopla. I nie wstydźcie się swoich guilty pleasure ;) Macie czas do 19 maja, do niedzieli, do północy. Losowanie odbędzie się za 30 maja, w poniedziałek, w samo południe i zaraz po tym będzie ogłoszony zwycięzca. Good luck!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skomentuj. Daj Kurze coś do roboty!