tag:blogger.com,1999:blog-3230814462061201506.post7039210194313394329..comments2023-08-19T06:35:40.759-07:00Comments on Kura z kulturą: ‘First Love, Last Rites’ Ian McEwan ("Pierwsza miłość, ostatnie posługi")Maniahttp://www.blogger.com/profile/01840119580210258179noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-3230814462061201506.post-85069910180353675842014-09-27T05:22:11.036-07:002014-09-27T05:22:11.036-07:00A co ciekawe tematy poruszane w tych opowiadaniach...A co ciekawe tematy poruszane w tych opowiadaniach nie są jakieś strasznie hardcorowe, bo np. w książkach Palniuka lub Welsha były bardziej paskudne fragmenty, ale napisane są tak, ze naprawdę zostają w głowie. A za "Kwiaty na poddaszu" muszę się wreszcie wziąć, bo ostatnio wszędzie się napotykam na ten tytuł :)Maniahttps://www.blogger.com/profile/01840119580210258179noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3230814462061201506.post-15240986150110810212014-09-26T13:55:21.336-07:002014-09-26T13:55:21.336-07:00Ja bardzo często w myślach wracam do poszczególnyc...Ja bardzo często w myślach wracam do poszczególnych części sagi o Dolangangerach ("Kwiaty na poddaszu") i rozmyślam o jej bohaterach, z psychologicznego punktu widzenia. Tutaj myślę, że byłoby to jeszcze bardziej pogłębione i... dokuczliwe. Piszesz o niedowierzaniu i obrzydzeniu - aż boję się myśleć co mogłabym znaleźć w tekście.magdalenardohttps://www.blogger.com/profile/02319880756391077026noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3230814462061201506.post-79734216991698250662014-09-26T13:23:00.339-07:002014-09-26T13:23:00.339-07:00Teraz juz po przeczytaniu tych opowiadań sama nie ...Teraz juz po przeczytaniu tych opowiadań sama nie jestem pewna czy wiedząc o czym są to bym je w ogóle przeczytala. Siedzą w głowie, takie klaustrofobiczne i nie dają spokoju.Maniahttps://www.blogger.com/profile/01840119580210258179noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3230814462061201506.post-26489505833434198502014-09-26T11:49:23.746-07:002014-09-26T11:49:23.746-07:00Pierwszy akapit mnie wystraszył, drugi zaintrygowa...Pierwszy akapit mnie wystraszył, drugi zaintrygował. Kolejne przypomniały, że jednak bałabym się sięgnąć po tę książkę. Często po lekturze rozmyślam nad treścią przez kilka dni (czasem nawet tygodni). Ta książka pewnie gnębiłaby mój umysł i jak mówisz nie mogłabym odetchnąć pełną piersią - a ja tego nie lubię.magdalenardohttps://www.blogger.com/profile/02319880756391077026noreply@blogger.com